Podopieczni trenera Sławomira Cieślewicza kolejno pokonali UKS Trójkę Mikołów 3:0 (26, 25, 23), MOSiR Sieradz 3:1 (15 - 14, 25, 20) oraz Dunajec Nowy Sącz 3:2 (22, -23, 25, -23, 11) i z kompletem punktów zajęli pierwsze miejsce.
- Niewiele osób dawało nam szansę na awans - powiedział Piotr Kołtuński, prezes a zarazem zawodnik Dragona. - Do rozgrywek przystępowaliśmy niemal z marszu. W kujawsko-pomorskim byliśmy jedynym zespołem zgłoszonym do rozgrywek trzeciej ligi i z tego tytułu automatycznie mieliśmy prawo gry w barażach. Zdecydowaliśmy się zaryzykować, choć udział w towarzyskich turniejach to nie to samo co systematyczna gra w lidze. Teraz przed nami o wiele trudniejsze zadanie jednak jestem przekonany, że wszystkie przeszkody, organizacyjne i sportowe uda się pokonać.
Rozstrzygający był inauguracyjny mecz z zespołem z Mikołowa, w którym wszystkie sety gospodarze rozstrzygnęli na przewagi. W podobny sposób wygrali arcyważną, trzecią partię w meczy z Dunajcem. Umiejętność rozgrywania końcówek wystawia jak najlepsze świadectwo nowemu drugoligowcowi, w którego składzie nie brakuje doświadczonych zawodników.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?