Trwają przygotowania do Kujawskich Zapustów. Już w Tłusty Czwartek, 8 lutego na ulicach miast i wsi pojawią się pierwsze Kozy. To znak, że kończy się karnawał.
Koza Wólka od listopada przygotowuje stroje i orkiestrę, by zaprezentować się, jak najlepiej. W tym roku wyjdą 32 osoby, w tym orkiestra. - Oglądaliśmy stary film z 1995 roku i znów wyjdzie z nami postać Zorro. Wracamy trochę do tamtych lat. Mamy także oryginalne stare kożuchy, a postacie Żydów otrzymały tradycyjne włosy z pakuły lnianej– tłumaczy Mariusz Pacek.
Próby orkiestry trwają, panowie kończą już kolorowe pęczki z bibuły, które mają zostać na krzakach, przy domach i ulicach. - Tak nakazuje tradycja. To znak, że była tu Koza. Kończy się kolorowy i huczny czas karnawału - dodają panowie.
Ponad sto kolorowych pęczków już jest. Pora na kolejne.
Panowie odwiedzą domy w sobotę, 10 lutego. Początek, jak zawsze Wólka 36, następnie trasa będzie prowadziła przez Wólkę do wsi Ostrowąs, później Przybranowo, Ośno, Plebanka i osiedle Piaski w Aleksandrowie Kujawskim.
„Chodzenie z kozą” związane jest z zapustami, czyli czasem przypadającym na koniec karnawału, od tłustego czwartku do wtorku przed Środą Popielcową. To zwyczaj spotykany na Kujawach. Maszkary odwiedzają domy i kolędują, a odwiedziny kozy mają zapewnić szczęście i przynieść obfite plony.
Koza to najważniejszy element dziedzictwa niematerialnego województwa Kujawsko-Pomorskiego. Od 2020 roku jest na Krajowej Liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?