MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy prezes Orląt szuka sponsorów. Rozmowa z Januszem Stępińskim. Wideo

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Po dymisji Cezarego Śmiesznego, nowym prezesem MZKS Orlęta został Janusz Stępiński. Ma nowy plan na aleksandrowski klub.

17 kwietnia 2024 roku w ćwierćfinale Regionalnego Pucharu Polski KPZPN 2024 Orlęta Aleksandrów Kujawski miały zmierzyć się z Zawiszą Bydgoszcz. Spotkanie jednak nie doszło do skutku. Czwartoligowiec oddał spotkanie walkowerem.

Wszystko, jak tłumaczą członkowie klubu przez decyzję policji, ale rykoszetem dostał także Arkadiusz Gralak, burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego.

Spotkania władz miasta, klubu i policji nie przyniosło rozwiązania.

O sytuacji w czwartoligowych "Orlętach" pisały media, a prezes aleksandrowskiego klubu, Cezary Smieszny złożył rezygnację.

- Chcieliśmy zorganizować ten mecz i spełnić wszystkie wymogi. Nie było jednak dobrej woli, wsparcia ze strony policji. Pan burmistrz może nie wiedział, bo pierwszy raz spotkał się z taką sytuacją. Nie dziwię mu się. Można jednak było to zrobić. To byłoby widowisko dla Aleksandrowa. Były takie mecze już - mówił nam wcześniej Cezary Smieszny, który podczas spotkania zarządu klubu nie będzie ubiegał się o stanowisko prezesa. - Chcę patrzeć na to z boku. Pracujemy w tu czynie społecznym, poświęcamy swój czas i rodziny Nie robimy tego dla siebie, a dla mieszkańców.

28 maja odbyło się zebraniu sprawozdawczo-wyborcze, podczas którego wybrano nowy zarząd Klubu MZKS "Orlęta".

Prezesem został Janusz Stępiński. Jego zastępcami zostali Cezary Smieszny, były prezes, i Michał Wilniewczyc. Wybrano także sekretarza - Damian Woźniak, skarbnika - Andrzej Erwiński i członków: Roberta Chmielewskiego oraz Daniela Przybylskiego.

W skład komisji rewizyjnej weszli: Waldemar Kostrzewski, Tomasz Skibiński i Krzysztof Wypij.

Nowy prezes rewolucji w klubie nie przewiduje.

- Dalej będziemy szukać sponsorów. Jest kilka dużych firm, które chcę odwiedzić i pozyskać pieniądze - tłumaczy Janusz Stępiński. - Oczywiście trzeba dać szansę zawodnikom z regionu, ale są takie sytuacje, że trzeba sprowadzić piłkarzy z zagranicy, a nawet innego kontynentu.

Janusz Stępiński od najmłodszych lat związany jest ze sportem. Jak mówi, gdy miał 12 lat założył klub Orlęta Siniarzewo. Wszystkie wyniki, swoje i kolegów, spisywał w zeszycie. - Mam te zapiski i chętnie porównam wyniki teraz zawodników z tymi z mojego zeszytu - dodał.

Prezes MZKS "Orlęta" zwraca się także do burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego, o zakopanie "wojennych toporów". O ile można o nich mówić.

- Chciałbym, żeby wszystkie strony były zadowolone. Żeby pan burmistrz nas zrozumiał, żebyśmy zakopali topór wojenny i żebyśmy się dogadali. Wszystko dla dobra promocji miasta. Wyjeżdżamy na różne mecze i rozsławiamy nasze miasto - dodał Janusz Stępiński.

Cały wywiad z Januszem Stępińskim w materiale wideo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na aleksandrowkujawski.naszemiasto.pl Nasze Miasto