Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nielegalne wysypisko w Raciążku. Na gminnej działce składowano odpady budowlane. Były co najmniej trzy transporty - zdjęcia

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Policja i WIOŚ prowadzą sprawę nielegalnego wysypania odpadów na gminnej działce w Raciążku. Mieszkańcy są zdziwieni, że dopiero teraz ktoś zainteresował się rosnącą górą śmieci.

W piątek, 15 marca na działce, która należy do gminy Raciążek, ujawniono nielegalnie wysypane i składowane odpady. Sprawę zgłoszono na policję i do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.Inspektorzy z włocławskiej delegatury pracowali na miejscu. - Ujawniono odpady głównie pochodzenia budowlanego, które były wykorzystane do utwardzenia działki - tłumaczy Małgorzata Saługa, kierownik delegatury WIOŚ we Włocławku.Odpady ujawniono na działce, która należy do gminy. Jednak na czas trwania remontu dróg gmina Raciążek teren przekazała firmie, która zajmowała się pracami. Wcześniej miało być tak składowane kruszywo.

- Nie wiemy jeszcze, ile dokładnie znajduje się tam odpadów. Mamy informację o trzech transportach. Gmina nie wiedziała, o składowaniu na swojej działce takich rzeczy. Z pewnością będzie nakaz wydany przez gminę o usunięciu odpadów - dodała Małgorzata Saługa. - Teren nie był ogrodzony. Część odpadów, jak na przykład stare opony, mogła zostać podrzucona. Co też będziemy sprawdzać.

Mieszkańcy są zdziwieni, że afera z odpadami wypłynęła dopiero teraz - Dziwię się, że nikt nie zaglądał na działkę - mówi mieszkanka Raciążka. - Przecież widać z ulicy, co się dzieje.

- Gdy był silniejszy wiatr, to zwiewało z tej działki styropian. Przejeżdżam tą trasą niemal każdego dnia i w sumie bałam się, że to będzie jakieś wysypisko - mówi kolejna mieszkanka.

Koszt wywiezienia i zutylizowania odpadów będzie duży. - Jest ewentualny sprawca, który kierował transport z odpadami na tę działkę. Wobec tej osoby będzie kierowane postępowanie - tłumaczy kierownik delegatury WIOŚ we Włocławku. Dotkliwa będzie także kara administracyjna, która może wynieść nawet 1 mln złotych. Zakopywanie odpadów stanowi ich przetwarzanie i wymaga uzyskania stosownego zezwolenia. Przetwarzanie odpadów bez zezwolenia w sposób zagrażający środowisku stanowi przestępstwo określone w art. 183 § 1 Kodeksu karnego i jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 10 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na aleksandrowkujawski.naszemiasto.pl Nasze Miasto