Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Bądkowa obawiają się o swoje zdrowie. Co dzieje się w niewielkiej firmie?

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
W Bądkowie ma powstać tam instalacja do mieszania komponentów do produkcji wysoko ekspansywnej piany fenolowej.
W Bądkowie ma powstać tam instalacja do mieszania komponentów do produkcji wysoko ekspansywnej piany fenolowej. ef
Mieszkańcy Bądkowa boją się o swoje zdrowie i życie. Sen z powiek spędza im działalność jednej z firm. - Czasem czuć drażniący zapach – mówią. - Mamy zawroty i bóle głowy. Co dzieje się w niewielkiej wsi?

Wszystko zaczęło się od wycieku kwasu solnego w lipcu 2022 roku na terenie bądkowskiej firmy. W środku nocy mieszkańców zbudziło pukanie policjantów do drzwi: „Proszę zamknąć okna i nie wychodzić z domu”. Słyszeli od mundurowych.

- Bałam się bardzo, bo nie wiedziałam, co się dzieje. Widziałam tylko dym z pobliskiej firmy. Rano nikt nie odbierał telefonów, nie udzielał nam informacji. Nie wiedzieliśmy, czy już możemy spokojnie wyjść – mówią.
- Wyjazd był zatarasowany przez strażackie wozy, nie moglibyśmy nawet uciec- mówi inna mieszkanka.
Dwie osoby, które mieszkają najbliżej, trafiły do szpitala. Miały poparzenia dróg oddechowych! To przelało czarę goryczy.
- Nie to było najgorsze, ale fakt, jak potraktowali nas właściciele firmy. To osoby z zewnątrz, które zaczęły zastraszać nas i grozić karami – tłumaczą.

Co było powodem rozszczelnienia jednego ze zbiorników nie wiadomo.

Firmie zaczęli przyglądać się inspektorzy WIOŚ, strażacy. Znaleziono szereg nieprawidłowości. Jak się okazało, w zakładzie mieszano substancje chemiczne, na co nie było zezwolenia. Wstrzymano działalności spółki, ale firma odwołała się od decyzji. Sprawa toczy się już w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.
Prowadzone wcześniej postępowanie w aleksandrowskiej prokuraturze umorzono.

Szereg spotkań, telewizyjna interwencja nie przyniosły żadnych zmian.

Trwa głosowanie...

Czy firma z Bądkowa jest zagrożeniem dla mieszkańców?

W lipcu po wycieku kwasu solnego firma rozesłała do mediów wyjaśnienie:

„Spółka istnieje ponad 7 lat i nigdy nie zajmowała się zagospodarowaniem i utylizacją odpadów, czym zajmują się właśnie składowiska. Na terenie magazynu nie przechowuje się materiałów z klasy trujących i zakaźnych oraz radioaktywnych i wybuchowych. Firma Logiqa zajmuje się obsługą logistyczną największych polskich i zagranicznych firm działających na terenie RP z sektora chemicznego. Przedmiotem jej działalności jest magazynowanie, transport, konfekcjonowanie i dystrybucja surowców chemicznych.” - czytamy piśmie od Krzysztofa Bastka, prezesa zarządu Logiqa sp. z o.o.

Na spotkanie z naszym dziennikarzem przyszło wielu mieszkańców, którzy podważali bezpiecznie funkcjonowanie firmy, podając konkretne argumenty. - Czasem czuć drażniący zapach. Pojawiały się u nas nudności, bóle głowy i „gryzienie” w gardle – wymieniają. - Nie wiemy, co my i nasze dzieci wdychamy. Zbiorniki są przy samej siatce, wystarczy, że ktoś podejdzie i uszkodzi jeden. Chyba nie tak powinny być zabezpieczane. Ponadto obok zakładu są domy, ceny naszych nieruchomości spadły, kto by chciał tu mieszkać.

Firma rozpoczęła swoją działalność w Bądkowie w 2020 roku, po dawnej spółdzielni gminnej. Na początku stosunki z sąsiadami układały się prawidłowo, w końcu miały być tam produkowane
środki dezynfekujące i odczynniki AdBlue. O czym wspomina także wójt gminy, Ryszard Stępkowski.

- W maju otrzymaliśmy wiadomość, że ma powstać tam instalacja do mieszania komponentów do produkcji wysoko ekspansywnej piany fenolowej – dodają mieszkańcy, którzy pomocy zaczęli szukać u władz gminy.- Boimy się nowej działalności. Powstaje nowa hala, ponadto nie wiemy, czy wszystkie dokumenty są dokładnie sprawdzane. Prosimy, żeby ktoś przyjrzał się ochronie środowiska w tej firmie.

Wójt Bądkowa potwierdza obawy mieszkańców.

- Zwracali się już do mnie mieszkańcy Bądkowa, oczywiście jestem po ich stronie. Nie miałem wpływu na powstanie firmy. Dla gminy to nie są wielkie pieniądze. Po sytuacji z wyciekiem kwasu solnego. WIOŚ wydał decyzję zakazującą działalności, ale zakład zaskarżył ją do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Sąd jednak odrzucił skargę i utrzymał zakaz, wówczas zakład wystąpił do Naczelnego Sądu Administracyjnego - tłumaczy Ryszard Stępkowski, wójt gminy Bądkowo. - Chcemy, żeby firma wykonała raport oddziaływania na środowisko.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na aleksandrowkujawski.naszemiasto.pl Nasze Miasto