Błysnęli w konkursie na smakołyki z gęsiny

Pokazy i warsztaty gromadziły przy stoisku spore tłumy, nie tylko pań. Faszerowaniu gęsie przyglądali się też zainteresowaniem panowie, a Anna Marek, ekspert kulinarny Fundacji, cierpliwie tłumaczyła, na czym polega sekret dobrego farszu.

Jedną z atrakcji, przygotowanych przez Fundację był konkurs na pieczoną gęsinę. Uczestnicy piekli gęsi w całości lub w porcjach.

Przygotowane smakołyki oceniało fachowe jury pod kierunkiem dr inż. Haliny Bielińskiej, zastępcy dyrektora w Zakładzie Doświadczalnym Państwowego Instytutu Badawczego w Kołudzie Wielkiej.

Wygrała gęś przyrządzona przez Agnieszkę Szczęsną, szefową kuchni w ciechocińskim „Bristolu”. Musiała być znakomita, bo szybko znalazła amatorów, a komisja konkursowa wprost nie mogła się jej nachwalić.

Drugą nagrodę przyznano Józefowi Pojaskowi, zastępcy szefa kuchni w centrum Med&Spa Teodorka w Ciechocinku. Trzecia nagroda przypadła Elżbiecie Włodarskiej z Aleksandro-wa Kujawskiego, a czwarta - Wandzie Stadnik z Raciążka.

Tak się składa, że obie panie, (zdobywczynie trzecie i czwartej nagrody), to członkinie raciążeckich organizacji społecznych: Klubu Kobiet Kreatywnych oraz Stowarzyszenia Kulturalnego „Serpentyna”. W tym konkursie każda z nich reprezentowała inną organizację. Pani Elżbieta wystąpiła pod szyldem „Serpentyny”, a pani Wanda jako kobieta kreatywna.