Złote gody trzech par małżeńskich z Aleksandrowa Kujawskiego [zdjęcia]

W sali aleksandrowskiego Urzędu Stanu Cywilnego, z rąk burmistrza Arkadiusza Gralaka, trzy pary odebrały medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Medal przyznaje prezydent osobom, które przeżyły 50 lat w jednym związku małżeńskim.

Teresa i Kazimierz Rogiewicz ślub brali w Radziejowie, skąd pochodzi pani Teresa i dokładnie pamiętają ten dzień.
- Poznaliśmy się na weselu mojego kuzyna. Wówczas ślubowała siostra Kazia. Trzy miesiące później my braliśmy ślub, chyba bał się, że mu uciekę - uśmiecha się pani Tereska.

Pan Kazimierz potwierdza. - To żona idealna - dodaje.

Państwo Rogiewicz mają dwóch synów oraz dwie wnuczki i wnuka. - Dzieci nam się udały. Wspaniałe chłopaki. Nie mieszkają już w Aleksandrowie Kujawskim, ale odwiedzają nas ciągle i bardzo pomagają - mówi pani Tereska.

Do Aleksandrowa rodzina przeprowadziła się dokładnie w dzień wybuchu stanu wojennego. - To nasze miejsce na ziemi. A jaki jest przepis na długoletnie pożycie? Wystarczy jeden składnik - miłość. Można dodać cierpliwość i nie wypominanie sobie - dodają małżonkowie.

Złote gody świętowali także Urszula i Michał Jakubczakowie, którzy poznali się w pracy. Oboje dojeżdżali do zakładów w Toruniu.

- Ślub wzięliśmy rok później - wspomina pani Urszula. - Wystarczy mieć do siebie zaufanie, kochać, szanować i nie oszukiwać. Życzymy każdemu, żeby tyle wytrzymał.

Państwo Jakubczakowie mają dwie córki Michalinę i Joanną oraz dwie wnuczki i dwóch wnuków.

Państwo Marianna i Kazimierz Figa mieszkali niedaleko siebie, znali się ich rodzice. - Mieszkał po sąsiedzku, więc nie było sensu szukać lepszego męża dalej - uśmiecha się pani Marianna.

Ich przepis na długoletnie pożycie małżeńskie to cierpliwość i miłość. - Trzeba się też słuchać - dodają małżonkowie.

Państwo Figa wychowali dwie córki i syna, mają trzy wnuczki, wnuka oraz dwóch prawnuków i prawnuczkę.