Andrzej Cieśla, burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego, dotrzymał słowa. W rozmowie z „Pomorską” obiecał, że przystanek-widmo przy Alei Marii Danilewicz-Zielińskiej, u wylotu z miasta, zniknie do końca października, a w jego miejsce pojawi się nowy, ale przesunięty nieco dalej w kierunku Ciechocinka. I tak się stało.
W ubiegłym tygodniu pracownicy magistraccy ułożyli podstawę z kostki, a ekipa wykonawcy przystanku - aleksandrowskiej Fabryki BIN - zamontowała konstrukcję. Przystanek ma przeźroczyste ścianki i jest estetyczny. Kosztował około 4 tys. złotych.

Aktywiści znaleźli sposób na pozbycie się samochodów w miastach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?