Aleksandrowa Kujawskiego nie stać na remont zabytkowego dworca. Obiekt przekażą PKP [zdjęcia, wideo]

Zobacz wideo:

- Czy i kiedy zostanie przekazany dworzec PKP. Dwa pytania, na które nie znamy odpowiedzi. Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się odpowiedź. Z nieoficjalnych informacji, które do mnie docierają, będziemy kontynuowali rozmowy - powiedział Arkadiusz Gralak, burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego.

W 2022 r. miasto złożyło do PKP wniosek o przejęcie dworca kolejowego. Już wcześniej temat był omawiany na sesji rady miejskiej.

- Rada na mój wniosek przyjęła uchwałę intencyjną w sprawie podjęcia czynności zmierzających do nieodpłatnego zwrotu na rzecz PKP budynku dworca – tłumaczy Arkadiusz Gralak. -Teraz ja wykonuję tę uchwałę. Byli u nas przedstawiciele PKP, odbyła się także wizja lokalna.

Burmistrz nie ukrywa, że miasta nie stać na remont zabytku, a ten nie może hamować innych inwestycji w mieście.

- Wierzę, że PKP będzie miał ten przysłowiowy interes, w tym, żeby ten dworzec przejąć, a jednocześnie pomóc samorządowi w ucieczce od tej niewygodnej sytuacji. Powtarzam od początku, że miasta nigdy nie było stać na przejęcie dworca. Wówczas remont wynosił 50 mln zł, a teraz do zakończenia prac potrzebujemy nawet 100 mln złotych - tłumaczy burmistrz Gralak.

Dworzec kolejowy stał się własnością miasta w 2008 roku. Wówczas oficjalne podpisano Akt Notarialny w sprawie przekazania przez PKP gminie miejskiej zabytkowego budynku. - W ten sposób dobiegły końca wieloletnie starania o przejęcie wymagającego pilnych prac konserwatorskich budynku dworca kolejowego, stanowiącego element dziedzictwa kulturowego miasta i regionu – czytamy na stronie miasta.

Jednak przez ten czas niewiele się zmieściło. Prace już pochłonęły blisko 7 mln zł. Głównie to środki z budżetu miasta, Aleksandrów Kujawski otrzymywał sporadycznie niewielkie dotacje.

- W pracę zaangażowali się bardzo parlamentarzyści senator Józef Łyczak i poseł Anna Gembicka - powiedział nam wcześniej Arkadiusz Gralak.

- Ten dworzec straszy - potwierdza senator Józef Łyczak. - Miasto z pewnością zasługuje na lepszą wizytówkę. Każdego dnia na stacji zatrzymują się setki podróżnych i patrzą na zniszczony obiekt. Rozmowy trwają i chętnie pomagam miastu w uwolnieniu od tego ciężaru.