Płaca minimalna wyższa od lipca 2024 i ponownie od stycznia 2025. Mamy aktualne kwoty!

Od lipca płaca minimalna wzrośnie z obecnych 4242 zł do 4300 zł brutto miesięcznie - latem to będzie 3 262 zł na rękę.

Biorąc pod uwagę, że w lipcu zeszłego roku najniższa pensja wynosiła 3600 zł, a od tego ma być 4300 zł brutto, mówimy o 700 zł podwyżki rok do roku.

Oczywiście, wraz ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia, w górę pójdzie od lipca również stawka godzinowa. Firma zapłaci za godzinę pracy co najmniej 28,10 zł brutto (teraz jest 27,70 zł).

Warto podkreślić, że mamy do czynienia z drugą w tym roku podwyżką najniższych zarobków: od stycznia zwiększyły się do 4242 zł brutto (z 2600 zł w 2023 r.), a stawka godzinowa do 27,70 zł (z 23,50 zł).

Na tym jednak nie koniec dobrych wieści dla pracowników. 15 czerwca Rada Ministrów przedstawi Radzie Dialogu Społecznego propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę i stawki godzinowej w 2025 roku. O tym, na ile atrakcyjna to oferta, dowiedzieliśmy się 13 czerwca.

• Rząd podał kwotę 4626 zł brutto (3 484 zł netto), tj. wzrost o 326 zł brutto w porównaniu do lipca 2024, a w przypadku stawki godzinowej - do 30,20 zł brutto (więcej o 2,10 zł).

To, co cieszy pracowników, nie raduje ich szefów. Jak wspomnieliśmy, pracodawcy chcieliby, aby wynagrodzenie minimalne zostało zamrożone na poziomie (jak od lipca 2024 r.) 4300 zł.

"Przemawia za tym fakt, iż przyszłoroczna płaca minimalna będzie kształtowana w oparciu o znowelizowane regulacje ustawowe, będące efektem implementacji dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej" – komentuje na łamach "Rzeczpospolitej" Łukasz Kozłowski z FPP, która jest jednym z sygnatariuszy stanowiska pracodawców. "Zgodnie z tą dyrektywą wartościami referencyjnymi dla pensji minimalnej powinny być 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia oraz 60 proc. mediany wynagrodzeń. Aktualne kwoty (4242 zł, a od lipca 4300 zł – przyp. red.) znacząco przekraczają te wskaźniki. Zgodnie z Wieloletnim Planem Finansowym Państwa na lata 2024–2027, przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej prognozowane jest bowiem na poziomie 8579 zł brutto".

Dodajmy przy okazji, że strona pracodawców przedstawiła również propozycję dotyczącą wysokości płac w budżetówce. Proponuje, aby podwyżki dla tych pracowników wyniosły w 2025 roku nie mniej niż 15 proc.

Jak wskazują Głównego Urzędu Statystycznego i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, minimalne wynagrodzenie dostaje 3,6 mln Polaków, wśród nich jest wielu mieszkańców Kujaw i Pomorza.

Wysokość najniższej pensji mocno oddziałuje na sektor MŚP i wiele słabszych branż, jak hotelarstwo, turystyka, gastronomia i niektóre usługi, dla których wyższe koszty pracy oznaczają często spore problemy.

- Z jednej strony cieszymy się z tego, że Polacy więcej zarabiają - komentuje znany ekonomista Marek Zuber. Jego zdaniem, podwyżka płacy minimalnej dotyczy 60 proc. wynagrodzeń w gospodarce: - Jeśli jednak nie towarzyszy mu wystarczający wzrost wydajności pracy, a nie towarzyszy, musi to za sobą pociągnąć wzrosty cen. I to jest druga strona medalu. Ceny rosną, bo rosną koszty produkcji towarów czy wytwarzania usług. Poza tym więcej pieniędzy to zwiększone kupowanie, a ono rodzi presję inflacyjną. Czyli, z jednej strony się cieszymy, a z drugiej martwimy. Co przeważy? Zobaczymy pod koniec roku - podsumowuje Zuber.

Przypomnijmy też, że przeciętna miesięczna pensja brutto mieszkańca Kujaw i Pomorza wynosi 7300,35 zł brutto miesięcznie - jest to 7,8% więcej niż rok temu. Średnia na rękę to teraz 5306 zł.

Porównując do krajowej "trochę" nam brakuje, bo wynosi ona 8408,79 zł brutto, tzn. 6 061 zł netto.

Statystyki GUS obejmują również wynagrodzenia w największych miastach naszego regionu - Bydgoszczy oraz Toruniu.

• W Bydgoszczy średnia pensja brutto kształtuje się na poziomie 7785,27 zł (5 637 zł netto).
• Zaś w Toruniu przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw sięga 7811,20 zł (5665 zł na rękę).