Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jerzy Trescher z Aleksandrowa reprezentował Polskę na mistrzostwach świata w Australii [zdjęcia]

Jadwiga Aleksandrowicz
Jerzy Trescher reprezentował Polskę i nasz region na 22. Mistrzostwach Świata Weteranów Lekkiej Atletyki w pchnięciu kulą i rzucie dyskiem.
Jerzy Trescher reprezentował Polskę i nasz region na 22. Mistrzostwach Świata Weteranów Lekkiej Atletyki w pchnięciu kulą i rzucie dyskiem. ze zbiorów Jerzego Treschera
Jerzy Trescher reprezentował Polskę i nasz region na 22. Mistrzostwach Świata Weteranów Lekkiej Atletyki w pchnięciu kulą i rzucie dyskiem.

Jerzy Trescher reprezentował Polskę i nasz region na 22. Mistrzostwach Świata Weteranów Lekkiej Atletyki w pchnięciu kulą i rzucie dyskiem.

Mistrzostwa odbywały się w Perth w Australii. Polska reprezentacja to 53 osoby. Pomorze i Kujawy reprezentowali Wacław Krankowski z Torunia (prezes Polskiego Związku Weteranów Lekkiej Atletyki) i mec. Jerzy Trescher z Aleksandrowa Kujawskiego. Polacy zdobyli tam 9 medali. Starowało ponad 4 tysiące zawodników. Aleksandrowianin został sklasyfikowany na 10 miejscu w swojej kategorii.

- To była podróż mojego życia. I wielkie emocje - nie ukrywa Jerzy Trescher, z zawodu prawnik, który był człokniem 53-osobowej reprezentacji Polski na 22. Mistrzostwach Świata Weteranów w Lekkiej Atletyce, które zorganizowano w Perth w Australii. Reprezentował nasz region z Wacławem Kran-kowskim z Torunia, prezesem Polskiego Związku Weteranów LA. Tak jak w latach młodości aleksandrowianin rzucał dyskiem o pchał kulą i w swojej kategorii wiekowej (65+ ) zajął 10. miejsce. Zaś cała Polska reprezentacja przywiozła 55 medali i uplasowała się na miejscu dziewiątym. A trzeba dodać, że do startu zgłoszono 4 tys. 96 osób, w tym 1 439 kobiet z 61 państw świata. Wszyscy w wieku od 35 roku życia.

- Kiedyś uprawiałem lekkoatletykę, w liceum, a potem na studiach - nie ukrywa Jerzy Trescher. Spotkanie po latach z Wacławem Krankowskim zaowocowało ponownym zainteresowaniem się sportem, co w efekcie przyniosło wyjazd na zawody w dalekiej Australii.

- Połowa polskiej ekipy mieszkała u tamtejszych Polonusów, inni w różnych miejscach. Mnie przypadły noclegi u dwóch polskich, niezwykle gościnnych ojców franciszkanów Tomasza Bujakowskiego i Stanisława Tomasiaka - opowiada Jerzy Trescher.
Obok przeżyć sportowych i tych związanych ze spotkaniami z zamieszkałymi w Australii Polakami, zrzeszonymi w klubach „Generał Sikorski” oraz „Krakowiak”, przywiózł bagaż wspomnień, zdjęć i filmów z zakątków Australii , które udało mu się odwiedzić. Opowiada o swoich spotkaniach z tamtejszymi zwierzętami, o fantastycznej przyrodzie i zaobserwowanym spokojnym życiu tamtejszych miastach. - Nie wiem, czy udałoby mi się sfinalizować ten wyjazd, gdyby nie pomoc, jaką okazali mi firma Damix w Rypinie i Przychodnia Rodzinna państwa Mansourów w Aleksandrowie Kujawskim, którym jestem ogromnie wdzięczny - nie ukrywa nasz rozmówca.

INFO Z POLSKI odc.12 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na aleksandrowkujawski.naszemiasto.pl Nasze Miasto