Kardynał Grocholewski pokochał Ciechocinek i chętnie wracał do nadwiślańskiego uzdrowiska każdego roku. Spoglądał na modernizację Kliniki "Pod Tężniami" i chętnie promował jej działanie w świecie. W klinice przebywał aż 22 razy.
- Pamiętam telefon 22 lata temu z Episkopatu w Polsce, czy mamy warunki na przyjęcie kardynała. Byliśmy wtedy w trakcie modernizacji, zresztą każdego roku coś robiliśmy, żeby usprawnić nasze działania dla dobra kuracjuszy. Oczywiście takie warunki mieliśmy - opowiada Wiktor Kolbowicz, prezes Kliniki "Pod Tężniami". - Urzekło nas to, że zachowywał się, jak zwykły kuracjusz, uwielbiał spacerować, rozmawiała z każdym mieszkańcem i gościem Ciechocinka. Przez te wszystkie lata zdążyliśmy się zaprzyjaźnić.
Prezes Kolbowicz nie kryje, że w 2002 roku był zaszczycony tym, że to klinika "Pod Tężniami" będzie gościć kardynała. - Spędzał każde wakacje, zawsze chciał odpocząć i nabrać sił. Był pracownikiem trzech papieży. Gdy zmarł Jan Paweł II, to on wspierał nas w nadaniu klinice imienia papieża Polaka. Wspierał każde nasze działanie, zostawił swoją cegiełkę w wielu chwilach, dzwoniąc, zawsze zapewniał o modlitwie i o tym, że nas promuje - dodaje prezes Wiktor Kolbowicz. - To zresztą było widać, bo odwiedzają nas goście z całego świata.
Kardynał Zenon Grocholewski zmarł w 2020 roku, ostatni raz uzdrowisko odwiedził przed pandemią w 2019 roku. To on dokonał aktu poświęcenia i wmurowania kamienia węgielnego pod budowę Zakładu Przyrodoleczniczego im. Jana Pawła II. Poświęcił także tablicę i obelisk przy Kolegiacie Piotra i Pawła. Kardynał Grocholewski był honorowym obywatelem Ciechocinka od czerwca 2006 roku.
- Jego śmierć bardzo nas zasmuciła. Chcieliśmy uczcić jego pamięć i podziękować za te wszystkie lata, stąd pomysł z tablicą i płaskorzeźbą w klinice. Dzięki zgodzie prezesów i udziałowców udało nam się ją odsłonić - dodał prezes Kolbowicz.
Autorem odsłoniętej w sobotę, 3 września, tablicy jest rzeźbiarz Zbigniew Mikielewicz. Podczas uroczystości obecny był brat kardynała, Władysław wraz z żoną Łucją oraz siostrzenica Małgorzata Frysztak. Mszy przewodniczył biskup senior Wiesław Mering, ale obecny był również biskup toruński Andrzej Suski.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?