Około 100 metrów drogi jest kością niezgody między mieszkańcami a Spółdzielnią Mieszkaniową w Aleksandrowie Kujawskim. Choć wiele razy interweniowali, rozmowy i prośby nie przyniosły skutku. Mieszkańcy o sprawie powiadomili media. - Chcemy, żeby każdy zobaczył, jak wygląda nasza droga. Uliczka w centrum miasta, która jest zagrożeniem dla życia i zdrowia użytkowników – mówią.
Chodzi o drogę od ul. Wspólnej obok bloku przy ul. Spółdzielczej 17 a, 17 i 4 - Droga należy do spółdzielni. Jej stan jest tragiczny, co tu opowiadać widać – wskazują na dziurawą drogę mieszkańcy.
Wielkie wyrwy, doły i nierówne fragmenty. Droga jest w opłakanym stanie. Mieszkańcy dodają, że o remont nawierzchni proszą od co najmniej dziesięciu lat. Bezskutecznie.
- Nie chcemy mówić, jakimi argumentami zbył nas prezes. To nie są przyjemne rozmowy. Zresztą nie chcemy wspominać o kulturze, czy podejściu do mieszkańca. Niech będzie, że odpowiedzią jest zawsze brak pieniędzy – tłumaczą.
- Niby spółdzielnia taka biedna, a kolejny blok remontują. Jeśli nie ma pieniędzy, to znaczy, że nie ma tam dobrego gospodarowania środkami. Płacimy podatki, składki, a nie możemy doprosić się remontu drogi – dodają.
O sprawie powiadomili też burmistrza miasta, Arkadiusza Gralaka. - Wiemy, że to droga, która należy do spółdzielni, nie do miasta. Jesteśmy wyborcami i liczymy, że ktoś pomoże nam rozwiązać problem.
Koszt remont nawierzchni zdaniem prezesa aleksandrowskiej spółdzielni to około 400 tys. zł.
- Wszyscy, którzy zwrócili się do mnie z zapytaniem, otrzymali odpowiedź, kiedy będzie remont – powiedział Mirosław Wojtan, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Aleksandrowie Kujawskim. - Potwierdzam, że tam są dziury. Jeżdżę tędy do pracy, ale można je ominąć lub wybrać inną drogę.
W tym roku mają jednak ruszyć prace. Na razie doraźne załatanie dziur oraz uzyskanie pozwoleń i wyłonienie w drodze przetargu wykonawcy remontu. - Remont może zacząć się w kolejnym roku. Potrzebowaliśmy pieniędzy, a to nie mały wydatek. Skończymy spłacać inne inwestycje, w tym drogę, która była wykonana cztery lata temu. Rozpoczęliśmy już procedury. Chcemy uzyskać pozwolenia na budowę i wyłonić wykonawcę - tłumaczy prezes spółdzielni.
Mieszkańcy liczą, że tym razem doczekają się modernizacji drogi. - Słyszymy to każdego roku. Nie mamy wyboru, nie możemy wybrać innej drogi do poruszania. Może kierowcy mogą wybrać sobie ulicę do jazdy, my jednak tu mieszkamy i każdego dnia musimy z niej korzystać. Jak widać nie jest nas mało.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?