Do potrącenia pieszego doszło na przejściu dla pieszych tuż obok sklepu papierniczego 25 sierpnia w Aleksandrowie Kujawskim. Kierujący BMW miał wyprzedzać motorowerzystę i potrącić mężczyznę.
Pieszy miał być przez kilka metrów "ciągnięty przez auto", przeleciał przez pojazd i uderzył w kolejne zaparkowane przy ulicy Chopina.
Motocyklista, który zobaczył wypadek pojechał za sprawcą, który zbiegł z miejsca. Miał podobno spisać i podać numery rejestracyjne BMW. Na miejscu był przesłuchiwany.
W śmiertelnym potrąceniu w Aleksandrowie Kujawskim zginął 49-latek.
Policjanci następnego dnia znaleźli samochód, którym jechał sprawca wypadku. Z nie potwierdzonych informacji wiemy, że auto zostało porzucone na Rudunkach.
Nadal nie został zatrzymany sprawca tragicznego zdarzenia. Mundurowi znają jego personalia. To 36-letni mieszkaniec Aleksandrowa.
Mieszkańcy są przerażeni i czekają na zatrzymanie kierowcy BMW. - Widziałam nie raz, jak pędził po głównych ulicach w mieście. Gdy był próg zwalniający, to słychać było tylko głośne puknięcie, nawet tu nie zwalniał - mówi pani Anna.
Pan Radosław liczy, że sprawca sam pojawi się na komendzie. - To małe miasto, każdy z nas wie, kto jest sprawcą wypadku. Nie wiem, czy można być tak nie okrutnym i uciec. Nie rozumiem też rodziny, która ukrywa sprawcę - dodaje.
Na forum grzmi, mieszkańcy czekają na wyjaśnienie sprawy. - Zabiorą mu prawo jazdy i co dalej. Będzie i tak jeździł. Tam, na pasach, mógł być każdy z nas. Matka z dzieckiem, młodzież - uważa pani Alina. - Sprawca pewnie już dawno wyjechał do innego kraju.
Z naszych informacji sprawca wypadku to Rom, policja jednak nie potwierdza tych szczegółów.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?