Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa Janturu z Nieszawy wróciła do sądu okręgowego. Są wyższe kary

Jadwiga Aleksandrowicz
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne archiwum
Dodatkowe kary wymierzył 
Sąd Okręgowy we Włocławku wcześniej skazanym prezesom i głównej księgowej upadłej spółki w Nieszawie.

O tym, za co siedzą za kratami Roman Ch. i Krzysztof Ch., piszemy od kilku lat. Wielu obserwatorów uprawiany przez nich proceder nazywało największą po wojnie aferą zbożową w Polsce. Ponad 600 rolników, którzy odstawili zboże do spółki braci Ch. - Jantur w Nieszawie, nie zobaczyło za nie pieniędzy, nieliczni otrzymali część. „Pomorska” pod koniec 2009 r. jako pierwsza ujawniła tę aferę.

Rolnicy nie od razu podnieśli larum, że spółka nie dotrzymuje terminów płatności. Sami godzili się czekać miesiącami na 
zapłatę. Tylko że wyznaczone terminy mijały, a oni wciąż nie widzieli swoich należności. Jedni liczyli je w tysiącach złotych, inni w setkach tysięcy, a byli i tacy, którzy dostarczyli spółce zboże za ponad milion złotych. Prezesi mamili wierzycieli opowieściami o kredytach, które lada moment uruchomią banki na zapłatę za zboże, o biznesmenach zainteresowanych ratowaniem spółki, o nowych technologiach, które miały poprawić sytuację finansową.

Aż wreszcie wyczerpała się chłopska cierpliwość, a zaczęły protesty, prezesem spółki Jantur Romanem Ch., wiceprezesem Krzysztofem Ch. i Jolantą O., główną księgową, zainteresował się prokurator, a potem zajęły się nimi sądy.

Pokrzywdzeni gospodarze zrzeszyli się w Stowarzyszeniu Poszkodowanych przez Jantur, niektórzy pełnili funkcje oskarżycieli posiłkowych w procesie toczącym się przez wiele miesięcy przed Sądem Okręgowym we Włocławku. Przez salę sądową przewinęły się setki pokrzywdzonych, świadków, pracowników Janturu, kontrahentów spółki, przedstawicieli banku, biegłych. - Nie chcieliśmy nikogo oszukać. Robiliśmy wszystko, by ratować Jantur. To grupa rolników przeszkodziła tym planom, domagając się upadłości spółki - przekonywał prezes Roman Ch., któremu prokuratura postawiła osiem zarzutów. Najpoważniejszy to świadome działanie, które sprowadzało się do 
oszukania setek rolników. Brano od nich zboże jeszcze jesienią 2009 roku, mimo że spółka nie miała płynności finansowej już w 2007 roku, co ukrywano w dokumentach księgowych i sprawozdaniach.

W grudniu 2015 roku sąd skazał prezesów na 7 lat pozbawienia wolności, a główną księgową na niewielką grzywnę za fałszowanie dokumentów, zwalniając ją z zarzutu współudziału w oszukiwaniu rolników.

Obrońcy wnieśli apelację. Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał kary w mocy, a do ponownego rozpatrzenia przekazał sprawę niepłacenia składek ZUS za pracowników oraz przychylił się do wniosku prokuratora Janusza Bogacza z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, by ponownie przyjrzeć się udziałowi w aferze głównej księgowej. Prezesi trafili za kraty, a Sąd Okręgowy we Włocławku znów pochylił się nad sprawą.

Efekt? Zasądził dodatkowe 8 miesięcy kary dla Romana Ch. i Krzysztofa Ch. za niepłacony ZUS i uznał, że Jolanta O. nie tylko fałszowała dokumentację finansową, ale współuczestniczyła w oszukiwaniu wierzycieli Janturu. Skazał ją na 2 lata pozbawienia wolności z zawieszeniem kary na 5 lat oraz zakazał pełnienia funkcji głównej księgowej w spółkach prawa handlowego przez okres trzech lat. Wyrok nie jest prawomocny.

- Wpłynęły wnioski obrońców o uzasadnienie wyroku 
- powiedziała nam w piątek sędzia Aneta Sudomir-Koc, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego we Włocławku. A to oznacza, że na finał sprawy jeszcze poczekamy.

INFO Z POLSKI 19.10.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na aleksandrowkujawski.naszemiasto.pl Nasze Miasto