Schronisko dla zwierząt w powiecie aleksandrowskim bardzo potrzebne. Ale gdzie?

To, że schronisko jest bardzo potrzebne, żaden z samorządowców obecnych na wczorajszym spotkaniu w starostwie nie zaprzeczał. Przeciwnie, burmistrzowie i wójtowie są zdania, że jest bardzo potrzebne. Przymiarki do takiej inwestycji były od dawna, o czym przypomniał Andrzej Nawrocki, prowadzący spotkanie radny powiatowy. Od razu też wskazał, kto powinien się tym zająć - Związek Gmin Ziemi Kujawskiej. Przy okazji wytknął obecnemu zarządowi Związku brak determinacji w rozwiązaniu tej sprawy.

- Była taka determinacja, gdy byłem przewodniczącym ZGZK i gdy budowaliśmy wysypisko śmieci w Służewie. Mimo problemów powstało - podkreślił i przypomniał, że już w 2004 roku debatowano na temat schroniska i nawet była osoba, która dawała na ten cel swoją ziemię w gminie Aleksandrów Kujawski, ale ówczesny wójt po protestach mieszkańców nie odważył się wydać warunków zabudowy. Andrzej Olszewski, obecny wójt gminy Aleksandrów Kujawski, nie pozostawił złudzeń:

- Od razu mówię “nie” pomysłom budowy schroniska przy wysypisku śmieci w Służewie. Po pierwsze dlatego, że jest plan zagospodarowania północnej części Służewa, a w nim zapisano budownictwo jednorodzinne, a po drugie mieszkańcy nie zgodzą się, by kolejny uciążliwy obiekt był na terenie naszej gminy. Zwłaszcza, że budując wysypisko oszukano ich nie zrealizowanymi obietnicami - mówił.

Andrzej Nawrocki wskazał Wiktoryn w gminie Waganiec, gdzie ponoć jest idealne miejsce na schronisko dla zwierząt, ale ostatecznie tego wątku nie rozwijano. Artur Nenczak, wójt gm. Zakrzewo powiedział wprost:

- Damy pieniądze na budowę, ale o lokalizacji schroniska dla zwierząt u nas nie ma mowy.

- A Kozia Kępa w Nieszawie? - padło pytanie. - Ona będzie zalana, gdy powstanie drugi stopień wodny. Budowa rozpocznie się w 2020 roku - uciął dyskusję na ten temat Andrzej Nawrocki.

Dariusz Hołody, powiatowy lekarz weterynarii w Aleksandrowie Kujawskim przedstawił ustawowe wymogi dotyczące schroniska i nie krył, że taki obiekt powinien w powiecie powstać.

Ostatecznie ustalono, że wójtowie rozejrzą się w gminach za miejscem na schronisko i spotkają w tej sprawie ponownie.