Pomóż wyleczyć wzrok Piotrka!

Piotr Rusinek urodził się 27 maja 1996 r. Rodzice chłopca są po rozwodzie i oboje zostali pozbawieni władzy rodzicielskiej w 2004 r. Matka ma zakaz kontaktu z dziećmi z uwagi na nadużywanie alkoholu i stosowanie przemocy wobec nich. Ojciec utrzymuje sporadycznie kontakty, ale nigdy nie był zainteresowany przejęciem opieki nad dziećmi. Najbliższą osobą dla Piotra jest jego niepełnoletnia siostra Magda. Od urodzenia to ona opiekowała się chłopcem, troszczyła się o niego i zastępowała mu matkę.

W maju 2003 r dzieci ze względu na tryb życia matki i brak zainteresowania ze strony ojca zostały umieszczone w placówce. Początkowo w grupie interwencyjnej, a później w socjalizacyjnej. Jest to już drugi pobyt dzieci w placówkach, bo wcześniej ze względu na alkohol w domu, ciągłe zmiany mieszkania oraz rodzinne awantury przebywały w domu Dziecka w Poznaniu.

Ze względu na chorobę genetyczną oczu - jaskrę wrodzoną i zespół Axenfelda-Raigera dzieci uczą się w Ośrodku dla Dzieci Niewidomych i Niedowidzących w Owińskach.

U Magdy choroba zatrzymała się, ale u Piotra niestety postępuje. Chłopiec ma problem ze zmianą ciśnienia w oku, co powoduje konieczność operacyjnego stabilizowania tej sytuacji, a więc pobytów w szpitalu.

Dodatkowo Piotrek ma wadę serca - stenozę aortalnazastawkową i podzastawkową, niedomykalność mitralna drugiego stopnia, stan po operacji koarktacji i zespół Lingera. Oprócz choroby oczu również ta dolegliwość wymaga stałego leczenia. Kilka miesięcy temu chłopiec doznał odklejenia siatkówki, którą zoperowano. Operacja nie przyniosła spodziewanego efektu i siatkówka ponownie się odkleiła. Piotrek stracił wzrok w tym oku, a stan drugiego powoli pogarsza się. W chorobie, na która cierpią dzieci, nie nosi się okularów, gdyż w niczym one nie pomagają.

Od początku pobytu dzieci w placówce starano się znaleźć dla nich pomoc w całej Polsce np. w Centrum Matki Polki w Łodzi, Klinice Okulistycznej w Poznaniu. Dotychczasowe metody leczenia w Polsce nie przyniosły rezultatów. Dziś też Piotrek nie kwalifikuje się już do operacji.

W ubiegłym roku dzieci spotkały na swojej drodze panią Luizę Kwiatek, nauczycielkę ze szkoły w Owińskach, która chce stworzyć dla nich dom. Po wielu staraniach udało się jej nawiązać kontakt z kliniką okulistyczną na terenie Niemiec. Profesor Stefan Clemens, lekarz prowadzący, zgodził się przyjąć Piotra na konsultację i przeprowadzić zabieg operacyjny.

Termin wizyty klinika wyznaczyła na połowę września. Koszt konsultacji okulistycznej i kardiologicznej wynosi około 50 euro za jedną. Przewidywany koszt operacji to około 12 tysięcy złotych. Dla Pani Luizy koszt ten przekracza jej możliwości finansowe i również placówka nie jest w stanie takich kosztów ponieść. Dzieci nie mają nikogo bliskiego, kto mógłby pomóc im w jakikolwiek sposób. Mogą liczyć tylko na wsparcie osób im życzliwych.

Zwracamy się z prośba do wszystkich , którym leży na sercu dobro dzieci o pomoc dla Piotrka. Jest to chłopiec, który bardzo mocno zasługuje na wsparcie. Bardzo dobrze się uczy, ma zdolności w dziedzinie informatyki. Jest laureatem konkursów, m.in. kartograficznego, w którym wykonał mapę dla niewidomych i niedowidzących. Od września Piotruś rozpoczyna naukę w II klasie gimnazjum i jego największym zmartwieniem jest świadomość utraty wzroku.

Pomóc chłopcu postanowiło Stowarzyszenie Sympatyków Sportu Żużlowego „Skorpiony”, które od lat wspiera ośrodek w Kobylnicy.

Osoby chcące pomóc Piotrusiowi proszone są o wpłaty na konto:

BZ WBK
73 1090 1463 0000 0001 0743 7663 **
Z dopiskiem „Dla Piotrka” **

Każda wpłata zostanie odnotowana na stronie internetowej „Skorpionów”. Pieniądze uzbierane podczas akcji zostaną przekazane opiekunce Piotrka - pani Luizie Kwiatek.