Stawką tegorocznych Mistrzostw Świata są nie tylko medale, ale i kwalifikacja do sierpniowych Igrzysk Olimpijskich. Na podium w przypadki polskich drużyn sprinterskich raczej nie było co liczyć, najważniejsze było wywalczenie przepustek do Tokio. Zarówno żeńska jak i męska ekipa przed startem mistrzostw w rankingu zajmowały ósme miejsce, czyli ostatnie, dające prawo wyjazdu na igrzyska.
Jako pierwsze startowały panie. Drużyna w składzie Urszula Łoś (ALKS Stal Grudziądz) i Magdalena Karwacka (BCM Nowatex) musiała "pilnować" Litwinek i Nowozelandek, które były najgroźniejszymi rywalkami w walce o olimpijską kwalifikację. Obie drużyny jechały przed Polkami, było więc wiadomo jaki czas trzeba uzyskać, by uplasować się przed nimi. Cel został zrealizowany. Wynik 32.953 s dał ósme miejsce i pewną przepustkę do Tokio.
W 1. rundzie Polki przegrały z Rosjankami i Mistrzostwa Świata zakończyły na siódmej lokacie.
Polacy w składzie: Maciej Bielecki (Piast Szczecin), Krzysztof Maksel, Mateusz Rudyk (obaj z ALKS Stali Grudziądz) uważnie obserwowali Japończyków. By wywalczyć kwalifikację na igrzyska, musieli zająć miejsce przed nimi. Cel został osiągnięty już w eliminacjach. Polacy zajęli w nich piąte miejsce, a Japończycy - dziewiąte.
W 1. rundzie Polacy mierzyli się z Australijczykami. Przegrali i zostali sklasyfikowani na ósmym miejscu.
To nie koniec zmagań kolarzy ALKS Stali w mistrzostwach. W czwartek w męskim keirinie wystartuje Krzysztof Maksel. Nie musi myśleć o walce o kwalifikację olimpijską, bo zawodnicy z drużyn sprinterskich mają prawo do startu w igrzyskach także w sprincie indywidualnym i właśnie keirinie.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?