Stowarzyszenie "Szmaragdowy Paw" z Ciechocinka już wcześniej taką lodówkę otworzyło przy MCK w uzdrowisku. Punkt, gdzie można dzielić się jedzeniem, spotkał się z aprobatą mieszkańców. Wolontariusze postanowili napisać kolejny projekt, pozyskując pieniądze na podobne miejsce w Aleksandrowie Kujawskim.
Autorami projektu był radny Młodzieżowej Rady Miejskiej, Kacper Wieczorkowski i Agata Krupa, prezes stowarzyszenia.
Lodówka społeczna w Aleksandrowie Kujawskim działa od 31 maja. Zapełniona po brzegi jedzeniem ma służyć najuboższym mieszkańcom. Ma także pokazać, że nie trzeba wyrzucać żywności, a można podzielić się nią z innymi.
- Mam nadzieję, że mieszkańcy będą szanowali to miejsc - mówi Arkadiusz Gralak, burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego. - Nie tylko będą korzystali z dobrodziejstw, ale także wkładali żywność.
- Mamy umowę z Bankiem Żywności w Grudziądzu, a jedzenie dostarczają nam sklepy Biedronka i Netto. To żywność, której kończy się data ważności. Można przynieść także swoje jedzenie i podzielić się jedzeniem, by to nie lądowało w koszu - dodaje Agata Krupa.
Do lodówki można przynosić opisane przygotowane potrawy, owoce, warzywa i inne rzeczy, których nie będziemy w stanie zjeść w domu. Sami także możemy poczęstować się pozostawioną tam żywnością.
Pierwsi mieszkańcy już zabrali pozostawione tam jedzenie. Warto też zostawić coś innym i zamiast 3 paczek tego samego mięsa, wziąć jedną.
Regulamin lodówki społecznej umieszczony jest na regale.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?