Nie żyje Zdzisław Pietrzak wybitny pedagog, wieloletni dyrektor szkoły w Raciążku [zdjęcia]

Zdzisław Pietrzak urodził się w Świeciu. Zawód nauczyciela był jego pasją, w którą wkładał serce. Studiował pedagogikę w Bydgoszczy, skończył także historię na UMK w Toruniu. Był pedagogiem i wicedyrektorem w ZS nr 2 w Aleksandrowie Kujawskim, pracował w Dziecięcym Szpitalu Uzdrowiskowym w Ciechocinku, uczył historii, był długoletnim dyrektorem szkoły w Raciążku.

- Miał wspólny język z młodzieżą. Wiedział, jak rozmawiać z uczniami i rozwiązywać ich problemy. Zwracali się do niego i ufali - opowiada pani Jolanta Pietrzak, żona zmarłego. - Wszystko robił z ludźmi i dla ludzi. Swoją energię włożył w rozbudowę szkoły w Raciążku, ale także szereg innych inicjatyw.

Pan Zdzisław był społecznikiem, przez kilka lat pełnił funkcję prezesa piłkarskiego klubu RKS Wzgórze Raciążek, za namową znajomych, wystartował w wyborach do Rady Powiatu. Był radnym I kadencji Rady Powiatu w Aleksandrowie Kujawskim.

- Mimo swojej aktywności miał czas na wszystko. Był wspaniałym ojcem, który kochał ponad życie córkę i syna. Poświęcał im każdą chwilę. Cieszył się z ich sukcesów, ale także z osiągnięć swoich uczniów. Praca z młodzieżą dawała mu dużo satysfakcji - dodała pani Jolanta.

Pan Zdzisław kochał podróże. Przez kilka lat prowadził biuro turystyczne, organizował wycieczki po kraju i świecie. - Znał historię wielu krajów i potrafił niezwykle ciekawie opowiadać o zwiedzanym miejscu. Miał plany i marzenia. Na emeryturze chciał zająć się oprowadzaniem po regionie, marzył o tym, by zostać przewodnikiem - wspomina pani Jolanta.

Chciał wraz z żoną zwiedzić jeszcze Portugalię, tylko ten kraj został mu na liście do zwiedzenia, nie zdążył.

Często wspomniał piękne pożegnanie w szkole w Raciążku, gdy odchodził na emeryturę. Chciał korzystać z wolnych chwil, niestety ciężko zachorował. Żona dodaje, że wobec choroby był pokorny, ale dzielny. - Chciał żyć i walczył. W każdy piątek i poniedziałek musiał mieć rano "Gazetę Pomorską", w inne dni pozwalał, by gazeta była w południe. Uwielbiał czytać. Dopiero gdy zachorował, zobaczyłam, ilu osobom pomagał. Wiele osób opowiadało mi o jego wsparciu i pomocy.

Pan Zdzisław zmarł 6 lutego w wieku 68 lat. Msza pogrzebowa odbędzie się 9 lutego o godz. 14 w kościele pw. św. Hieronima w Raciążku. Następnie urna z prochami zostanie złożona do grobu na cmentarzu w Raciążku.

- Żegnamy wybitnego pedagoga, który wspierał uczniów i rozwiązywał ich problemy. Potrafił rozmawiać z nami i co najważniejsze słuchać, bez oceniania - napisał jeden z uczniów Zdzisława Pietrzaka.