Jarosław Jucewicz burmistrzem Ciechocinka. Kim jest nowy burmistrz uzdrowiska? [życiorys, zdjęcia]

Po 25 latach będą zmiany w Ciechocinku. Mieszkańcy nadwiślańskiego uzdrowiska wybrali nowego burmistrza. Przedterminowe wybory spowodowane były śmiercią Leszka Dzierżewicza. W pierwszej turze wystartowało aż 12 kandydatów. Do 2. tury, która odbyła się 6 listopada, dostał się Maciej Bartoszek (543 głosy) i Jarosław Jucewicz (515 głosów).

Od początku to były nietypowe wybory. Ilość kandydatów zaskoczyła mieszkańców. Każdy spodziewał się drugiej tury. W pierwszej walka była o jeden głos. Jarosław Jucewicz i Wojciech Marjański otrzymali po 515 głosów. W przypadku gdy więcej niż dwóch kandydatów otrzyma liczbę głosów uprawniającą do udziału w ponownym głosowaniu, o dopuszczeniu kandydata do wyborów w ponownym głosowaniu rozstrzyga większa liczba obwodów głosowania, w których jeden z kandydatów otrzymał większą liczbę głosów. Zgodnie z protokołem Miejskiej Komisji Wyborczej Jarosław Jucewicz wygrał w czterech obwodach głosowania, kontrkandydat w trzech.

Jucewicz kampanie prowadził spokojną. Kilka plakatów, ulotki dla mieszkańców, spotkania na ulicy. Od urodzenia związany jest z Ciechocinkiem. Według wielu osób słabo wypadł na debacie, obok pewnego siebie, z mocnym zapleczem i publicznością Macieja Bartoszka. Walka w drugiej turze była wyrównana. W głosowaniu na 8286 uprawnionych wzięło udział jedynie 2886 osób. Frekwencja była bardzo mała. Jarosław Jucewicz kandydat niezależny zdobył ponad połowę więcej głosów niż konkurent. Zagłosowało na niego 1876 osób. Maciej Bartoszek, który mógł liczyć na wsparcie polityków PO, zdobył 943 głosy.

Jarosław Jucewicz jest radnym miejskim, w 2018 roku wystartował również w wyborach na burmistrza. Nie przeszedł do drugiej tury. Wcześniej popierany przez Marcina Zajączkowskiego i „MY Ciechocinek” teraz mierzył się w pojedynkę. Jak mówi, to jego przemyślany wybór.

- Nie chce żadnego oficjalnego czy osobistego poparcia od kogokolwiek, dla mnie liczą się mieszkańcy i to na ich głosie zależy mi najbardziej! W 2018 rok szliśmy jednym blokiem ze wspólnej listy. Dziś mamy zupełnie inne wybory i jestem kandydatem niezależnym, który występuje pod własnym nazwiskiem i za własne pieniądze - powiedział Jarosław Jucewicz..

Po kampanii wyborczej niektórych kandydatów widać, że pieniądze lały się strumieniami. Zapytaliśmy komitety o wydane środki na kampanie. Czekamy na odpowiedzi.

- Balony, koszulki, ulotki, liczne spotkania i mocna oprawa w mediach społecznościowych. To chyba nie przekonało mieszkańców - uważa pani Anna z Ciechocinka, komentując kampanię Macieja Bartoszka. Sam na swoim portalu napisał: - Dziękuję za zaufanie i poparcie udzielone mi w wyborach. Oczywiście, czuję rozczarowanie rezultatem głosowania, ale jestem przekonany, że rozpoczęliśmy ważną debatę, którą teraz kontynuować będzie nowy burmistrz. Gratuluję mojemu konkurentowi, życząc mu sukcesów w zarządzaniu miastem.

Ciechocinek czekają kolejny wybory uzupełniające do rady miasta. Ze swojego mandatu rezygnuje Jarosław Jucewicz.

- Dziękuję wszystkim, którzy zagłosowali na mnie w pierwszej i drugiej turze wyborów przedterminowych na burmistrza Ciechocinka. Cztery lata ciężkiej pracy zostały docenione przez mieszkańców. Przez kolejne miesiące będę pracował na to, by nie zawieść tych, którzy na mnie głosowali, a po drugie pokazać tym, którzy wybrali mojego kontrkandydata, że naprawdę kocham Ciechocinek i przekonać ich do siebie.

Jarosław Jucewicz w Ciechocinku mieszka od urodzenia. Jest abbsolwentem Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu na kierunku Zarządzanie Zasobami Ludzkimi oraz studiów podyplomowych na kierunku Zarządzanie i Kontrola w Podmiotach Leczniczych. Pełni kierownicze stanowisko w międzynarodowej korporacji poligraficznej. Łączy pracę etatową z zarządzaniem własnym przedsiębiorstwem. Zajmuje się BHP.

- Dałem się poznać także jako radny jako kandydat niezależny, bezpartyjny, ambitny, skuteczny - powiedział nam Jarosław Jucewicz. - Zasłynąłem w Polsce jako mieszkaniec walczący z niekompetencją lokalnego magistratu i bezradnością radnych. Sprzeciwiłem się posadowieniu masztu telefonii komórkowej, który szpeciłby krajobraz uzdrowiska i był groźny dla zdrowia.

Prywatnie jest żonaty i ma dwójkę dzieci.