Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jadwiga Aleksandrowicz dziennikarka Gazety Pomorskiej nie żyje

red
Komputer Jagody ostatni raz zalogował się do systemu redakcyjnego w piątek przed południem. Na niedzielnego wydawcę czekała gotowa strona wydania Aleksandrów Kujawski/Ciechocinek/Radziejów. Jak zawsze dopieszczona. Zapis życia terenu, na którym działała Jagoda.

Mimo przejścia na emeryturę pracowała jak rasowy dziennikarz. Jeździła, rozmawiała, robiła zdjęcia. Szybko odkryła jakie możliwości daje dziennikarzowi prasowemu internet. Sama „wstawiała” teksty online, dobierała fotki. Uzupełniała to, co już nie zmieściło się do papierowego wydania. I tu, i tam miała swoich wiernych czytelników.

Pewnie też dlatego, że miała rękę do wynajdywania ciekawych ludzi. Kiedy takich spotykała, zaraz siadała do rozmowy. Ciekawiły ją opowieści o życiu, pasjach, doświadczeniach. Wspierała swoim piórem słabszych, może mniej zaradnych w życiu, którzy w Jadwidze widzieli często ostatnią instancję pomocy.

Była twarda, nie bała się wpływów ani znajomości. Ludzie tzw. władzy nie mieli z Nią łatwo. Gdy zadawała pytania, nie dawała się zbyć okrągłymi formułkami; drążyła, szukała rozwiązań.

Ostatnimi laty Jagoda ukochała Ciechocinek.

Po przeprowadzce odnalazła się między tutejszymi, a wśród przyjezdnych spotykała ciekawych dyskutantów. Po tych spotkaniach miała kajet pełen numerów telefonów, bywało, że podczas tych rozmów rodziły się przyjaźnie czy przynajmniej znajomości na lata.

Dzięki nim Jagoda zawsze była pomocna, kiedy prosiliśmy ją o namiary na ciekawego człowieka. Nie musiała szukać daleko, bo to ludzie ją znajdowali.

Jagodę znali wszyscy.

Zawsze uśmiechnięta, profesjonalna, przygotowana. Pisanie wypełniało jej całe dnie. Lubiła to i nie skarżyła się, kiedy dzwoniliśmy do niej z nowymi tematami czy pomysłami, do których chcieliśmy ją zaangażować.

Los tak sprawił, że ledwie po tygodniu musimy pożegnać kolejną osobę z naszego grona.

Jagoda, włącz do cholery tego kompa. Daj newsa, przecież wiesz, że czekamy.

Czekamy…

Jadwiga Aleksandrowicz miała 67 lat.
Pogrzeb w sobotę w Toruniu (g. 13)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na aleksandrowkujawski.naszemiasto.pl Nasze Miasto