Wkrótce przed dworcem PKS pojawiły się maszyny, budynek rozebrano, na placu w imponującym tempie postawiono nowy, z przeznaczeniem na market. To w tym obiekcie jedno z pomieszczeń miało być przeznaczone dla PKS i pasażerów.
W ubiegłym roku starosta wydał decyzję zatwierdzającą projekt budowlany, udzielając pozwolenia na budowę dworca autobusowego wraz z powierzchnią handlową, miejscami parkingowymi i infrastrukturą techniczną.
Dziś sytuacja ma się tak: działka, na której miały być budowane zadaszone perony autobusowe jest częściowo utwardzona kostką, pozostała nawierzchnia jest gruntowa. Kilka tygodni temu zostały z niej usunięte dwa kontenery. Spółka "Inwestpol 700" - nowy właściciel terenu i obiektu handlowego - wypowiedziała umowę na dzierżawę pomieszczeń na dworzec, ponieważ KPTS zwlekał wiele miesięcy z ich wykończeniem i rozpoczęciem użytkowania.
Nie ma dworca w nowej hali, nie ma nawet kontenerów, stoi tylko słupek z tabliczką PKS.
Mieszkańcy Radziejowa mają pretensje o tę sytuację do władz miasta. Czy słusznie? Zdaniem burmistrza - nie.
- Trudno racjonalnie wytłumaczyć zachowanie KPTS. Z naszej strony robiliśmy wszystko, aby pomóc firmie, wiedząc o jej trudnościach, i o tym, że nie była w stanie utrzymać i remontować starego budynku dworca - twierdzi burmistrz Sławomir Bykowski.
Wiecej w poniedziałkowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".

Andrzej Duda spotkał się z przedsiębiorcami w Jasionce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?