Anwil Włocławek - Tauron GTK Gliwice 96:73 (27:19, 24:12, 20:19, 25:23)
Anwil Włocławek: Luke Petrasek 17 (2), Ziga Dimec 16 (1), Victor Sanders 11 (1), Jakub Garbacz 10 (2), Amir Bell 9 (3), Tomas Kyzlink 9 (1), Kalif Young 7 (1), Mateusz Kostrzewski 6, Janari Joesaar 5 (1), Igor Wadowski 4, Bartosz Łazarski 2, Maciej Bojanowski 0.
Tauron GTK Gliwice: Łukasz Frąckiewicz 19, Joshua Price 16, Terry Henderson 16 (2), Koby McEwen 10, Maciej Bender 4, Divante Moffitt 4, Michał Samsonowicz 2, Tomasz Śnieg 2, Aleksander Busz 0.
Włocławianie od początku pokazali kto będzie rządził i ustawili sobie spotkanie. Nie oddali prowadzenia ani na chwilę. Zaczęli od 10:0. Tak przewaga utrzymywała się przez całą pierwszą kwartę. W drugiej odsłonie po trójce Janariego Joesaara Anwil Włocławek wygrywał 34:19 w 12. minucie. W końcówce tej części gry po wolnym Zigi Dimca przewaga włocławian wzrosła do 20 punktów (51:31).
Po przerwie włocławianie dalej utrzymywali tempo gry i nie dawali rywalom żadnej nadziei na nawiązanie walki. Zaczęli trafiać liderzy Victor Sandersi Luke Petrasek. Najwyższe prowadzenie 90:60 było w 37. minucie po trójce Jakuba Garbacza. Kibice zgromadzeni w Hali Mistrzów liczyli na przekroczenie bariery 100 punktów, ale niestety to się nie udało włocławskim zawodnikom.
Warto podkreślić, że rezerwowi Anwilu Włocławek dostarczyli aż 42 punktów, a rywale zaledwie 8, ale już spod kosza dorobek był identyczny 48:48 i to gospodarze zanotowali niższą skuteczność w tym elemencie (66 - 75 procent).
(DK)
Zobaczcie zdjęcia z meczu
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?