Skradziony w Izbicy Kujawskiej telefon znalazł się u mieszkańca Chocenia

Zaczęło się od tego, że 13 sierpnia 2017 roku w Komendzie Powiatowej Policji w Radziejowie Klaudia W. złożyła zawiadomienie o kradzieży telefonu komórkowego. Był to telefon marki Huawei P 9 Lite wart około 2 tysiące złotych.

Klaudia W. zeznała, że do kradzieży doszło nocą w dyskotece „Vegas” w Izbicy Kujawskiej. Po zwróceniu się do operatorów telefonii komórkowych ustalono, że skradzionym telefonem komórkowym obecnie posługuje się Marcin W. z Chocenia.

Jak stał się jego właścicielem? Nabył telefon od Moniki W. Tanio, bo zapłacił za aparat tylko 150 złotych. Monika W. usłyszała więc zarzut umyślnego paserstwa. Natomiast Marcinowi W. został przedstawiony zarzut paserstwa, ale nieumyślnego.

Jak informuje Waldemar Kwiatkowski, prokurator rejonowy w Radziejowie, przesłuchany w charakterze podejrzanego Marcin W. przyznał się do zarzucanego mu czynu, ale korzystając z przysługującego mu prawa odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

Przesłuchana jako podejrzana Monika W. nie przyznała się, ale też skorzystała z przysługującego jej prawa odmówiła składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Ale po złożeniu zeznań przez świadka Magdalenę W. zarzut wobec Moniki W. został uzupełniony.

Siostra Marcina W. zeznała bowiem, że Monika W. nakłaniała ją do tego, aby odwołała złożone wcześniej zeznania
obciążające, że telefon Monika W. miała właśnie sprzedać Marcinowi W. Przesłuchana ponownie Monika W. nie
przyznała się do popełnienia tego czynu i wyjaśniła, że nigdy nie była w posiadaniu telefonu Huawei P 9 i nie sprzedała go Marcinowi W.

Oskarżeni mieszkańcy Chocenia - Monika W. i Marcin W. - nie byli wcześniej karani. Materiały dotyczące kradzieży telefonu na szkodę Klaudii W. zostały wyłączone do odrębnego postępowania. Sprawa w tym zakresie została przez prokuraturę umorzona z powodu niewykrycia sprawcy.

POLECAMY:

STUDNIÓWKI 2018. FOTOGALERIE, WIDEO Z BALÓW MATURZYSTÓW